poniedziałek, 21 października 2013

Podsumowanie Tygodnia Poszukiwania Pracy

Szukałam, szukałam i nie znalazłam - nowej pracy.
Nie załamuję się, będę dalej wysyłać oferty, starannie przygotowywać dokumenty aplikacyjne.

Byłam na jedne rozmowie kwalifikacyjnej, dwukrotnie (rozmowa wstępna, a tydzień później - zadanie do zrealizowania na miejscu). Cała ta sytuacja trochę mnie rozłościła, bo straciłam czas, szczególnie za drugim razem, bo zadanie można było kazać mi zrobić za pomocą Internetu. Może przemawia za mnie mój gniew, a nie obiektywna ocena sytuacji.

Miałam przygotować list motywacyjny po angielsku i poprawić wersję podstawową listu w języku polskim. Oczywiście nie przygotowałam go. Mam teraz lepszą motywację (motywacje do napisania listu motywacyjnego ;)), bo powróciłam do nauki angielskiego. Odkurzyłam swój stary podręcznik z liceum i czytam czytanki. Niestety, odkrywam, że wielu słów i wyrażeń nie pamiętam. Podręcznik przygotowuje do FCE, więc jest również motywacją do kształcenia się w kierunku egzaminu.

Blog profesjonalny powstał, ale nie powstał jeszcze żaden wpis. Mam już kilka pomysłów i muszę znaleźć w sobie odwagę by to zrealizować. Nie będę ukrywać, że mam wiele obaw, co do tej formy aktywności w Internecie. Wiem, że ocena moich wpisów może przynieść mi więcej złego niż dobrego. Boję się, szczerze się boję.

I choć Tydzień wyzwań mi nie wyszedł nie poddaję się i zamierzam kontynuować tę formę mobilizacji do podejmowania nowych wyzwań i budowania mojej lepszej osobowości.

1 komentarz:

  1. Nigdy nie wolno się poddawać :-) Żeby nie wiem jak źle było zawsze jest jutro czyli nowy dzień i nowe możliwości .
    Pozdrawiam Paweł Zieliński

    www.twojwybortwojaprzyszlosc.pl

    OdpowiedzUsuń